Krzysztof Adamski, 27.07.2023
Nie korzystaj z przewozów na aplikację.
Twoje finanse
- Nigdy nie wiesz, czy nie przepłacasz. Przewozy na aplikację posiadają bardzo niejasną politykę cenową. W niektórych momentach oferują przewozy za 1,50 zł / km, w innych momentach włączają tzw. mnożnik a cena rośnie nawet do 30 zł / km.
- Kierowcy przewozów na aplikację zawsze jeżdżą według nawigacji. Jeśli Google Maps wybierze trasę dłuższą o 15 km i szybszą o minutę, tą właśnie trasą pojedzie kierowca. Ty zapłacisz za dodatkowe kilometry.
- Uber, Bolt i FreeNow pobierają opłatę za anulowanie kursu, niezależnie od przyczyn. Twój kierowca nie podjeżdża? I tak obciążą Ciebie, jeśli anulujesz kurs.
- Uber, Bolt i FreeNow pobierają przedpłatę za kurs. Jeśli skrócisz kurs, szanse na odzyskanie różnicy są minimalne.
- Uber, Bolt i FreeNow zbierają dane o Tobie. Im częściej korzystasz z ich usług, tym częściej płacisz cenę z "mnożnikiem". Ponadto firmy te sprzedają Twoje dane innym firmom.
- Kierowcy przewozów na aplikacje często dokonują oszustw na pasażerach. Kierowca odjechał bez Ciebie w samochodzie i przejechał 50 km? Aplikacje pobiorą Ci pieniądze z karty. Szanse na ich odzyskanie są minimalne.
Twoje bezpieczeństwo
- Kierowcy z zagranicy są nieweryfikowalni. Brak możliwości sprawdzenia niekaralności powoduje, że często na aplikacjach pracują przestępcy.
- Kierowcy przewozów na aplikację często nie mówią w języku polskim (ani nawet angielskim)1 i komunikacja z nimi jest utrudniona. Chcesz zmienić adres docelowy albo zatrzymać się wcześniej? Zapomnij! Kierowca będzie jechać zgodnie z nawigacją do adresu, który ustawiłeś w aplikacji.
- Kierowcy przewozów na aplikację dokonują bardzo wysokiej ilości przestępstw seksualnych na pasażerkach. Tylko w Warszawie w 2021 roku zgłoszono 28 gwałtów przez kierowców przewozów na aplikację2. Należy pamiętać, że bardzo często kobiety wstydzą się zgłosić gwałt i trzeba przyjąć, że skala ta jest o wiele wyższa.
- Każdego dnia w Polsce dochodzi do bardzo dużej ilości kolizji i wypadków z udziałem kierowców przewozów na aplikację3. Kierowcy z zagranicy często nie posiadają nawet prawa jazdy.
- Kierowcy przewozów na aplikację dokonują ogromnej ilości przestępstw innego typu: rozbojów, często z użyciem niebezpiecznego narzędzia, kradzieży, pobić4.
- W internecie kwitnie handel kontami kierowcy. Często kierowca, który po Ciebie przyjechał, kupił takie konto. Nigdy nie wiesz, z kim jedziesz.
- Z uwagi na niebezpieczną jazdę i nieodpowiedzialne zachowanie kierowców, część firm (m.in. Stocznia Remontowa w Gdańsku) zakazała wjazdu na swój teren samochodom Uber, Bolt i FreeNow.
Wykorzystywanie kierowców
- Kierowcy przewozów na aplikację nie są zatrudniani przez ww. firmy i nie przysługują im żadne prawa pracownicze.
- Kierowcy przewozów na aplikację są zmuszani do wynajmowania samochodów. To tak, jakby ktoś, kto pracuje w biurze, był zmuszony do wynajmowania biura, komputera i telefonu od pracodawcy.
- Kierowcy przewozów na aplikacje zarabiają ok. 5 zł / h netto. Maksymalny miesięczny obrót, który są w stanie realnie zrealizować, to ok. 10.000 zł. Od tego Uber, Bolt i FreeNow pobierają 35% prowizji, wynajem samochodu to ok. 3000 zł miesięcznie, różnego rodzaju opłaty dodatkowe to nawet 1000 zł miesięcznie. Z tego, co zostaje muszą zatankować samochody, którymi pracują. Łączne koszty tych kierowców to nawet 85% obrotu. Jeżdżąc na aplikacjach zarabiają maksimum 2000 zł miesięcznie pracując nawet po 16 godzin na dobę. Tak niska płaca za wykonaną pracę nosi już znamiona niewolnictwa.
- W związku z powyższym na aplikacjach nie pracują już niemal żadni Polacy. Uber, Bolt i FreeNow muszą ściągać do pracy ludzi z zagranicy, nieświadomych swoich praw ani realiów rynkowych.
Łamanie prawa i oszustwa podatkowe
- Uber, Bolt i FreeNow, będąc de facto korporacjami taksówkowymi, nie współpracują bezpośrednio z kierowcami.
- Zamiast tego nawiązują współpracę z tzw. partnerami, na których barki zrzucają pełną odpowiedzialność za wykonywanie usług.
- Partnerzy, nastawieni na jak największy zysk, przyjmują do pracy każdego chętnego.
- Pomimo medialnych komunikatów, ani Uner, Bolt, FreeNow, ani pośrednicy nie weryfikują kierowców. Zamawiając przewóz na aplikację nigdy nie wiesz, kto po ciebie przyjedzie.
- Wśród kierowców "zatrudnionych" przez partnerów bardzo często zdarzają się osoby bez prawa jazdy, prowadzące po alkoholu lub narkotykach, osoby karane, które nie powinny wykonywać zawodu taksówkarza. Między innymi z tego powodu dochodzi do tylu gwałtów w Uberze czy Bolcie.
- Partnerzy zatrudniają kierowców na ułamek etatu, oficjalnie płacąc im kwoty rzędu 200-300 złotych miesięcznie. Od tych kwot płacą za kierowców ZUS
- Partnerzy zrzucają odpowiedzialność za płacenie podatków na kierowców, jednak spora część wcale nie płaci podatków.
- Uber, Bolt i FreeNow nie odprowadzają podatków w Polsce.
- Uber, Bolt i FreeNow zarejestrowane są w Holandii, Estonii i Niemczech a w Polsce stosują tzw. optymalizację podatkową.
Środowisko
- Uber, Bolt i FreeNow przyczyniły się do znacznego wzrostu samochodów w miastach.
- Od pojawienia się Ubera, Bolta i FreeNow liczba taksówek w Polsce wzrosła co najmniej czterokrotnie.
- Często są to pojazdy stare, zużyte, trujące środowisko spalinami i wyciekami płynów eksploatacyjnych - najlepszym przykładem są masowo sprowadzane z Hiszpanii stare Toyoty Prius, które zamiast poruszać się po drogach, powinny zostać zezłomowane.
Copyright © 2007-2023 Krzysztof Adamski